CENTRUM RYSUALA

Gocha

LOL xD

Soczek.Caprio

Morduje ŚP. FIOLKĘ za ostatnie odzywki na GG. Sposobem który nie jest odpowiedni dla dzieci, żeby go widziały: for adults only! Czyli me! Very Happy

Hindi

Wstaje z grobu i duszę Księżniczkusię

Soczek.Caprio

Tak ci się tylko wydaje.
Rzuca pomnikiem Fiolki w Fiolkę.

Hindi

stawiam pomnik na ziemi i zabijem soczka, choć nie do końca(serce bije ale mózg się zużył)

Soczek.Caprio

Ja nieśmiertelna łohohohoho!

[idzie do stajni maltretować Endywię]

Iza90

Rzucam Mileksem w Soczka, a potem w Fiolkę (Mileks jest prawie jak bumerang). Uciekam z pola bitwy i ukrywam się na pustkowiu za listkiem figowym (nikt mnie nie widzi?)

Soczek.Caprio

Łapie Mileksa za kopyto nim ten wrócił ponownie prawie jak bumerang do Izy. Rzuca w nim pierwszą lepszą osobę, którą nie jest Iza.

Gocha

Biore widelec i wydłubuje oczy Soczkowi. Zdejmuje je z widelca i rozdeptuje tak, ze juz nic z nich nie zostalo.

Iza90

A ja rozdeptane oczy Soczka wyciskam w sokowirówce i wypijam.
Dobre, mocne Very Happy

Mileks jako posłuszny koń tratuje Gochę w galopie.

Soczek.Caprio

A kiiit z wami, robię sobie przerwę Razz

Jak wrócę... bójcie się Soka Razz

Gocha

Ale sie boje xD

*Biore Mileksa na widły i wyrzucam na pluton*

Iza90

Mileks siedzi na Plutonie i boi się Gochy... i Soka
Ale ja się nie boję. Biorę Gochę moim cudownym trójzębem, nadziewam, podgrzewam na rożnie i puszczam w sokowirówkę, a potem w mikser. A potem daję do wypicia Mileksowi. Mileks rzyga.

Jaskier

a mi się offy znudziły i idę sobie,o!

Gocha

Wyżygana leże sobie i sie wysuszam promieniami slonecznymi. Jak juz jestem cala, odrywam Izie uszy.

Iza90

Popmuję sobie uszy pompką do rowera i odrywam dla Gochy nos i wydłubuję oczy.

Gocha

wsadzam sobie oczy zapasowe i nos xD i moje konisko staje dęba i w Ize... prawy sierpowy, lewy sierpowy i z półobrotu xD aż Izka poleciała na bermudy Oo

Domia abr Wyrda

a ja się opalam na seszele

Gocha

Tylko nie uzywajcie wobec mnie miksera! Mam przykre wspomnienie co do tego urządzenia...

Podkówka

Nom dobra...
Bierze suszarkę do włosów, moczy ją w wodzie i daje przeciwniczce.
Gocha aczyna suszyc włosy, a ty ziuu.. prąd ja poraził.. hehhe ;]

Gocha

*Naelektryzowana porazam prodadem Podkowke, az jej wlosy stanely deba O__o *

PS: Nikt nie chce znac historii miksera? ;>

Podkówka

Układam sobie włosy, a następnie siadamy i Gocha zaczyna opowiadac swoją historię:

Gocha

To bylo tak:

Byliśmy u babci; ja, mama, moj brat, babcia i moze ktos jeszcze:P To bylo dawno. Mialam wtedy 5 lat.

***

Mój brat ubijał mase do ciasta w takiej misce mikserem. Na chwile wylaczyl zeby sprobowac. Ja tez sprobowalam. Maciek, bo tak sie nazywa moj brat, zaczal dalej ubijac. Chcialam znowu sprobowac masy, ale, no niestety, mialam rozpuszczone wlosy i wtecialy mi do miski zaplatujac sie w mikser. Mikser wyrwal mi wlosy z calej glowy:| Pojechalismy do lekarza. Wciaz to pamietam, ale myslalam ze mikser wyrwal mi kilka wloskow, a nie wszystkie...

Kilka dni temu babcia mi opowiadala to, jak mi wyrwal wszystkie wlosy. Ale, wlasnie wtedy dowiedzialam sie ze wyrwal mi wszystkie. Opowiadala jak bala sie zostac ze mna sama w domu. Bala sie tego widoku. Tak wiec mama zalozyla mi chustke na glowe, i tylko wtedy babcia sie zgodzila. Kilka minut później zdjelam ta chustke z glowy, i chyba babcia omalo co zawalu niedostala, nie wiem. To musial byc straszny widok.

Wciaz mamy w domu ten mikser i go uzywamy;)

Domia abr Wyrda

O Boże. Ja w wieku pięciu lat miałam włosy do pasa. Chyba bym umarła z żalu.

Gocha

Ja na twoim miejscu chyba też, a potem jeszcze mnie skora strasznie bolała na głowie! Koszmar...